Kilka dni temu stałem się właścicielem Xiaomi Mi Band 4 czyli opaski (chociaż nie wiem czy samo urządzenie powinno się tak nazywać). Stało się to za sprawą mojej żony która kupiła nam je na prezent z powodu pewnej okazji.
Nowa “zabawka” została zbudowana w wersji micro (długość: 47mm, szerokość: 18mm, wysokość: 12.6mm). Po wyjęciu z pudełka opaski były wyłączone lub rozładowane, a że nie posiadają żadnego guzika toteż postanowiliśmy podłączyć je do zasilania.
Przyznam, że dla osoby początkującej dbającej o urządzenia samo wyjęcie urządzenia z opaski było ciekawym przeżyciem. Nie chcąc uszkodzić nowego urządzenia delikatnie zabraliśmy się do sprawdzania jak je rozebrać bo lepiej być ostrożnym niż coś popsuć już na starcie. W końcu przeczytaliśmy instrukcję a w sumie to tylko kawałem mówiący o tym jak rozebrać te urządzenia i potem było już z górki.
Po podłączeniu do ładowarki, każda z opasek automatycznie się uruchomiła w trybie ładowania ukazując stan naładowania na poziomie 2%. Całe ładowanie opasek trwało około 2 godziny. W międzyczasie zainstalowaliśmy dedykowaną aplikację producenta Mi Fit a kiedy opaska została naładowana zaktualizowaliśmy przy pomocy Mi Fit firmware (oprogramowanie) w opasce.
Pierwszy dzień minął na wielkiej ekscytacji nowym urządzeniem, jego możliwościach (opisze je w innym wpisie razem z ich oceną) oraz odkrywaniem opcji w Mi Fit a ja skończyłem szczególnie na zmianie wyglądu za pomocą skórek (chociaż tych było mało).
Niestety jak zawsze jestem niecierpliwy i w pewnym momencie odkrywanie urządzenia poszło na bok a najbardziej zaczęła mnie interesować opcja zmiany wyglądu bo okazało się, że opaska pozwala dopasować sobie tarczę zegarka jak się chce (wymagane są umiejętności na poziomie użytkownika, podstawowego grafika oraz podstawowe wiadomości, które można znaleźć nawet w tym wpisie).
I tak idąc od zabawy przeszedłem do czytania informacji w necie o opasce i dodatkowych akcesoriach a następnie do najistotniejszych informacji jak zmiana oprogramowania i… i okazuje się, że to urządzenie nie jest za bardzo customowane. Owszem można je sparować z inną aplikacją po odinstalowaniu Mi Fit ale na pewno nie da to tego co bym chciał czyli edycji firmware.
Wstępnie prześledzone forum xda-developers pozwoliło na zdobycie ogólnej wiedzy o serwisach ze skórkami w formacie binarnym jak np https://amazfitwatchfaces.com ale nie podały już jak wrzucać takie pojedyncze pliki do telefonu aby były widoczne w Mi Fit jako dodatkowe skórki (albo tego nie doczytałem). Tego już trzeba było nauczyć się samodzielnie ale to normalne.
Dodatkowo dowiedziałem się jak edytować już zgrane skórki za pomocą aplikacji Windowsowej (działa w Debianie na Wine) MiBandWFTool (są też inne aplikacje ale nie używałem ich bo na razie nie były potrzebne). Ta wiedza pozwoliła na przeszukanie internetu w poszukiwaniu informacji o danych zawartych w pliku json używanym w tego typu urządzeniach (okazuje się, że ta zawartość jsona jest używany w wielu urządzeniach różnych firm). Znalazłem między innymi wpis na amazfitcentral.com gdzie opisane są nawet dokładniej wartości pól jsona (nie wiem jak kompatybilność z MiBand bo nie sprawdzałem jeszcze ale sama struktura i dane pliku wyglądają na identyczne – muszę to sprawdzić).
Za pomocą tych informacji można samemu stworzyć skórkę (lub od biedy edytować istniejącą) co pozwoli na stworzenie motywu jaki nas interesuje (i obecnie to jest największa “modyfikacja” Mi Banda jaka można uznać za znaczącą bo najbardziej widać różnicę).
To w jaki sposób modyfikacji skórki można znaleźć obecnie na WebInsiderze lub innych stronach anglojęzycznych. Sam proces tworzenia skórki od zera nie odbiega za bardzo od edycji istniejącego już tematu. Trzeba wiedzieć jakie dodatkowe pliki należy utworzyć aby skórka była widoczna w Mi Fit ale to już szczegół. Trzeba po prostu stworzyć własny projekt graficzny a następnie “podzielić” go na mniejsze pliki zapisując w pliku json informacje do jakiego elementu skórki należą jakie mniejsze elementy projektu graficznego i gdzie mają się pojawić w razie “zdarzenia” w opasce. Do tego dodajemy dwa pliki i całość umieszczamy we wspólnym folderze.
W następnym wpisie, który będzie TUTAJ opiszę teorię związaną z procesem tworzenia takiego motywu, a w następnym wpisie, który będzie TUTAJ opiszę krok po kroku jak stworzyć taką skórkę za pomocą modyfikacji istniejących motywów, tworzenie skórki od zera oraz sposoby dostarczenia plików binarnych skórek do urządzenia docelowego jakim jest opaska.
Póki co jeżeli doczytałeś do tego momentu to miło i mam nadzieję, że zostawisz po sobie jakiś konstruktywny wpis 🙂